środa, 5 września 2012

Nowe miejsce na śniadanie - Trufla

    Weekendowe śniadanie na mieście to coś, co tygryski lubią najbardziej :) A wiadomo, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, więc bez dobrego śniadania ani rusz! Waśnie dlatego stale odkrywamy nowe miejsca, gdzie ten przyjemny posiłek można zjeść w bardzo miłych okolicznościach.
    Ostatnim razem trafiliśmy do knajpki o nazwie Trufla. Mieści się ona na ul. św. Tomasza, zaraz u wylotu na plac Szczepański. Gdy do niej wchodziliśmy, była już 10:30. Późno, jak dla mnie, ale sądząc po ilości gości, nikt w ten pochmurny dzień tak wcześnie śniadania nie brał pod uwagę. To nic ... pani kelnerka przynajmniej była cała dla nas :)
   A mieliśmy milion pytań: Czy rogaliki z czekoladą są duże i czy starczą jak na śniadanie? Czy pomidory do omleta można podać bez skórki? Czy zamiast kawy w zestawie śniadaniowym można zamówić wodę? Pani kelnerka miło odpowiadała na nasze pytania i w końcu zamówiliśmy tosty i omlety, zostawiając rogaliki na po śniadaniowy deser. Mojego omleta przyrządzono jak prosiłam, czyli z pomidorem bez skórki. Omleta z szynką zamówionego przez A. podano z szynką parmeńską, co było miłym zaskoczeniem. Woda, zamiast kawy, nie była problemem, jednak tosty naszego towarzysza M. okazały się małe jak na dobre, pożywne śniadanie. Dlatego polecam jednak wybrać omleta, gdyż płacąc 12zł można zjeść na prawdę do syta, a płacąc 10zł za tosty, można sobie tylko zwiększyć apetyt :)
    Śniadanie na słodko, czyli rogalik z czekoladą, to koszt 6ciu złotych i, z tego co ustaliliśmy, cena jest tu bardziej adekwatna do ilości. W karcie śniadaniowej, która jest oddzielna od regularnego menu restauracji, można znaleźć jeszcze jajecznicę, twarożki i tym podobne. Następnym razem chyba zrobię zdjęcia karty dań, bo zawsze staram się zapamiętać co i jak, a nigdy mi się to nie udaje :( W każdym razie Trufla jest dobrym miejscem na śniadanie. Wynikać by z tego mogło, że jest też dobrym miejscem na obiad i kolację, ale to sprawdzimy przy okazji następnej wizyty, bo nie przeglądnęliśmy dokładnie pozostałej, oprócz śniadań, części menu :)














 

1 komentarz:

  1. Pomidory bez skórki to podstawa:D Bardzo przyjemne wnętrze przy okazji, tzn w moim stylu:D

    OdpowiedzUsuń