poniedziałek, 2 lipca 2012

15stu facetów i ja - Barfly Cafe Bar

    Z okazji zakończenia Euro 2012 nie może zabraknąć mojej relacji z knajpki, gdzie byliśmy kiedyś z kolegami na meczu piłki nożnej.
    Był to akurat mecz między Hiszpanią a Portugalią. Wygrała oczywiście Hiszpania. Razem ze mną, zagorzałą kibicką, w małej salce siedziało i oglądało mecz 15stu mężczyzn. Wszystko to działo się na Kazimierzu, na Placu Nowym, w lokalu Barfly Cafe Bar and Cocktail.
    Na mecz właśnie tam przyciągnęła mnie tablica z napisem „mecze wyświetlane na projektorze”. Coś nam tu nie grało bo mecze wyświetla się za pomocą projektora na ekranie... być może obsługa lokalu chciała zaoszczędzić na kredzie choć zabieg ten zdał egzamin bo zachęcił nas do wejścia do środka.
    W środku baru, w dwóch małych salkach panował klimat jak dla mnie bardzo nieczytelny. Za to na mecz idealnie – telewizory i ekran, powieszone naprzeciwko siebie tak ,żeby goście nie musieli się odwracać by oglądać akcję piłkarzy.
    Szkoda, że Euro 2012 już zakończone bo chętnie oglądnęłabym tam jeszcze jakiś mecz. Jednak bez meczu nie sądzę, żeby przyciągnęło mnie tam cokolwiek innego. Nawet organiczne piwo dyniowe.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz